Więcej niż bohaterowie..

Posted on September 15, 2010

OCZY SPORTOWEGO ŚWIATA zwrócą się w 2012 roku w stronę Wielkiej Brytanii, krajobraz wschodniej części Londynu wzbogaci się o lśniące nowością stadiony i nasili się presja na brytyjskich zawodników. Na szczęście w lekkiej atletyce Jej Królewska Mość będzie godnie reprezentowana. Na międzynarodowych zawodach błyszczy ostatnio sześć wschodzących gwiazd noszących buty i stroje firmy Nike, a w sercu brytyjską flagę. „Presja będzie zawsze. Zawsze będą statystyki medali i tak dalej” — mówi sprinterka Jacqueline „Joey” Duck. „Ale to dobra presja, bo będą nas oglądali przyjaciele i rodzina. Ich uwaga mnie motywuje do dobrych wyników dla siebie i kraju”. 21-letnia Duck biega w reprezentacji swojej uczelni w Uxbridge (West London), którą niedługo ukończy na wydziale sportu. Za dwa lata ma jednak nadzieję dołączyć do słynnych weteranów, takich jak sprinter Michael Rimmer i płotkarka Perri Shakes-Drayton w reprezentacji Wielkiej Brytanii, i zmierzyć się z najlepszymi na własnym podwórku. „Cudownie będzie wystąpić przed własną publicznością. Te okrzyki i wsparcie dla mnie i dla całej reprezentacji Wielkiej Brytanii będą niesamowite”.
Również skoczek w dal Greg Rutherford jest pełen entuzjazmu. „To będzie dla każdego brytyjskiego sportowca największa impreza w historii. Niezapomniane przeżycie”. 23-letni Rutherford wie o czym mówi, bo ma już na swoim koncie niezwykłe doświadczenia. W sierpniu, uzależniony od kofeiny i presji — jak sam mówi o sobie — przeskoczył aż 8,3 metra, ustanawiając nowy brytyjski rekord. Z radości piszczał jak mała dziewczynka. „Kiedy świętuję zwycięstwo, podnosi mi się trochę głos i tracę nad nim kontrolę” — śmieje się, wspominając tę chwilę. „Pracowałem na ten moment przez ostatnie cztery lata. Na pewno była to szczególna okazja”. Ashlee Nelson, 19-letnia sprinterka z miasta Stoke-on-Trent w Staffordshire, także marzy o wielkim zwycięstwie. Ta studiująca modę rekordzistka na 100 metrów posmakowała międzynarodowych zawodów dwa lata temu w Pekinie, co tylko rozbudziło jej apetyt. „Wyjście na bieżnię na stadionie, na którym bije się rekordy świata było dla mnie wyjątkowym przeżyciem. Mam nadzieję, że kiedyś i ja znajdę się wśród rekordzistów”. Pekin zainspirował także urodzonego w Londynie specjalistę od biegu na 400 m Martyna Rooneya. Rooney jednak ma do załatwienia swoje porachunki. Ten 23-latek ukończył pekiński bieg na szóstym miejscu i do tej pory nie może się z tym pogodzić. „Kiedy byłem mały, wiele wyścigów nakierowało mnie na dobrą drogę — mówi Rooney — i przekonałem się, że nie lubię przegrywać. Dlatego przegrane biegi, które powinienem był wygrać, mocno mnie wkurzały, ale też dodawały determinacji do osiągania lepszych wyników”. Po dwóch latach ma nadzieję na ostateczne odkupienie. „To okazja, by ścigać się przed własną publicznością” — mówi Martyn. „To niesamowite, nie mogę się doczekać. Londyn będzie niesamowity!”. Brytyjskie nadzieje olimpijskie noszą AW77 Hoody i Windrunner Jacket. Źródło.

4 comments:

  1. Witaj! Zaczynam właśnie blogowanie, swojego bloga poświęcam m.in modzie, już w pierwszych notkach dodałam swoje stylizacje, zapraszam Cię serdecznie i pozdrawiam ciepło :) :*

    ReplyDelete
  2. hej jakie blogi modowe z Poznania polecicie? bede wdzieczna za odpowiedz!

    ReplyDelete
  3. hej, a gdzie Poznań?

    ReplyDelete
  4. 1) szukaj na moim drugim blogu
    2) soon....aparat miałam w serwisie;/

    ReplyDelete

Jeśli jesteś niezalogowana/y, podpisz się nickiem lub imieniem. Będzie mi łatwiej odpowiedzieć na Twój komentarz.